Ulica Lubliniecka biegnie w stronę północno- zachodnią
i jak jej nazwa mówi prowadzi w kierunku Lublińca. Jeszcze do lat powojennych
była najdłuższą ulicą Koszęcina. Nawierzchnia jej, do początku lat
trzydziestych XX wieku, utwardzona była kruszywem żużlowym pochodzącym z
pobliskich hut. Takim materiałem były utwardzone w ten czas wszystkie trakty
biegnące przez Koszęcin. (1. do dziś można znaleźć na poboczach kawałki szlaki
- ) Później (1932r.) droga z Lublińca do Piasku dostała silniejszą podkładkę i
została wyasfaltowana, a przez miejscowość Koszęcin wybrukowana czerwoną kostką (2 granitową). W
czasie kilku powojennych remontów drogi kostka została pokryta także asfaltem. Istniejące przy tej ulicy punkty
usługowe to od przeszło 100 lat restauracja ze sklepem spożywczym, od 80 lat
stolarnia, istniała tu także kuźnia.
W kierunku północnym od
ulicy Lublinieckiej odbija droga do sołectwa Cieszowa. I dlatego też nosi nazwę
Cieszowska. Droga ta w okresie
przedwojennym była dla miejscowych rolników i mieszkańców Cieszowej drogą
udręki i rozpaczy. Jej gliniaste podłoże, w okresie wiosennych roztopów i
jesiennych opadów było tak błotniste, że droga stawała się nieprzejezdna,
dlatego nikt nie chciał tam budować swojego mieszkania. Stały tam wtedy tylko 3
budynki. W 1938r. przystąpiono do budowy tej drogi. Geodeci wytyczyli jej trasę
likwidując niektóre zakręty. W zimie nawieziono materiału skalnego na podsypkę.
Tłuczenie kamienia odbywało się ręcznie, systemem akordowym. Pracę znalazło
przy tej robocie kilkunastu miejscowych bezrobotnych. Wiosną 1940r. planowano
wykonać nawierzchnię. Wojna wrześniowa zniweczyła te plany. W czasie okupacji
Niemcy wywieźli cały materiał przygotowany do budowy drogi. Przysłanej do
Koszęcina władzy nie zależało na interesie tutejszych mieszkańców. Na nowo do
budowy drogi przystąpiono w 1947r. Nowy Wójt po uporaniu się z lokalnymi powojennymi zaszłościami
administracyjno- społecznymi, podjął decyzję o jej budowie.W grudniu 1948r.
nastąpiło uroczyste otwarcie drogi.
Druga odnoga ulicy
Lublinieckiej to ulica Parkowa,
która jest łącznikiem z ulicą Księdza Gąski i prowadzi, aż w teren Sroczej Góry,
a dokładniej w kompleks koszęcińskiego parku. Dlatego taka jest jej nazwa. Ulica
ta powstała w nowszych czasach (1959r.) i położona jest na wydzielonym z
pegeerowskiego pola terenie. Została przez nabywców działek szybko zabudowana i
jest jedną z ładniejszych ulic.
Prawie z tego samego
punktu co ulica Lubliniecka bierze swój początek ulica Księdza Gąski. Przed II wojną światową nazywała się ulicą Kościelną, a to dlatego, że położona jest
tuż za kościołem p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zmiana ta, została
dokonana na życzenie miejscowych parafian dla uhonorowania zmarłego w
hitlerowskim więzieniu tutejszego proboszcza księdza Dziekana Waltera Gąski.
Dziekan Walter Gąska (04.04.1875 – 02.12.1943) do Koszęcina przybył jako proboszcz 15.04.1922r. W 1926r. z jego
postanowienia zakupiono do kościoła p.w. NSPJ trzy dzwony a w 1929r. do
kościoła wprowadzono oświetlenie elektryczne. Ponadto rozwinął działalność Akcji
Katolickiej, działał społecznie, sprzeciwiał się germanizacji dzieci przez
promieniujący na te tereny niemiecki hitleryzm. Zmarł w niemieckim więzieniu.
Godny wspomnienia jest
fakt, że na rozwidleniu ulic ks. Gąski i Lublinieckiej, między dwoma kasztanowcami stała kapliczka stylu słupowego,
poświęcona Matce Boskiej Nieustającej Pomocy. Kapliczka ta, stała poprzednio na
placu przed probostwem, a w czasie budowy kościoła przeniesiona została w
wymienione miejsce. Podczas jednego z remontów drogi została rozebrana i
ponownie zbudowana przez strażaków na ulicy Lublinieckiej. Obecnie patronuje w
niej Św. Florian.
W pierwszym budynku,
który już nie istnieje mieszkał
zegarmistrz (Schneider), a trochę dalej mieszkali dwaj po sobie urzędujący sołtysi
Koszęcina (koniec XIXw. do 1923r.- Gansiniec
i Piellot). Kilkaset metrów dalej znajduje się cmentarz ewangelicki. Po raz ostatni
pochowano tam w 1945r. żołnierzy niemieckich. Na samym końcu ulicy Księdza
Gąski w roku 2006 Lasy Państwowe wybudowały
wieżę obserwacyjną z tarasem widokowym udostępnianym dla publiczności.
W miarę rozbudowy tego
terenu powstały dodatkowe, tak zwane „ślepe uliczki”: Ogrodowa, Azaliowa.
Jaśminowa i Różana.
Franciszek Janeczek
Echo Gminy Koszęcin nr 6/2009
Lubię czytać posty o Koszęcinie. Dzięki temu mogę w myślach wędrować po mało znanych mi uliczkach i zakamarkach.
OdpowiedzUsuń