wtorek, 19 kwietnia 2016

Narodowcy w Koszęcinie

Idylliczny obraz z wspomnień o Koszęcinie i czasach międzywojennych zakłóca niewątpliwie lektura gazet z tamtych czasów. Wspólne zamieszkiwanie Niemców, Żydów i Polaków nie przebiegało pokojowo, w atmosferze ogólnej miłości i tolerancji. Nasilające się tendencje nacjonalistyczne lat trzydziestych dawały o sobie znać także w takich małych miejscowościach. Dochodziło do ataków słownych i fizycznych, a mieszkańcy Koszęcina podzielili się na stronników różnych obozów narodowościowych.
Ówczesne nastroje społeczne pokazują między innymi fragmenty z Narodowca, tygodnika Obozu Wszechpolskiego.

KOSZĘCIN.
Dnia 29. 8. br. odbyło się w Koszęcinie wielkie zebranie Ob. Wszechpolskiego na sali pana Wieszołka, w którym brało udział ponad 200 osób. Po zagajeniu przez kier. kol. Langiega i odśpiewaniu „Burzy" kol. Chudziński z Tarn. Gór wygłosił obszerny referat, który tak przekonał i zadowolił miejscową ludność, że co chwilę był przerywany burzą oklasków.Po referacie wywiązała się dyskusja, w której zabrał głos p. Opielą i inni, a gdy przystąpiono do spraw organizacyjnych, kilku nowoprzybyłych zadeklarowało się na członków O. W. Po wyczerpaniu się porządku obrad zakończono zebranie Hymnem Młodych i okrzykami na cześć R.Dmowskiego i Polski Narodowej.

Żydowska niewdzięczność
W czwartek 26. 8. .br. wieczorem znany obywatel z Koszęcina p. Cierpka widział żydowskich domokrążców, którzy udawali się n a pociąg. Pan Cierpka ofiarował im swą usługę i odprowadził ich na dworzec, jakaż jednak była dla niego niespodzianka, gdy za wsią w pewnej chwili Żydzi zaczęli krzyczeć i wołać o ratunek, a gdy na miejsce zjawiła się policja żydzi posądzili p. Cierpkę o napad, jednak gdy ich przyprowadzono na policję żydzi odmówili podpisania protokółu 1 co w tym mieli za interes - nie wiadomo, w każdym razie na p.Cierpkę zrobili żydzi podejrzenie. Uważamy że p. Cierpka dostał od żydów w tym dniu dobrą nauczkę i na pewno więcej nie będzie się P. Cierpka ofiarował żydom, i zerwie z „wybranym narodem" koleżeńskość. Dodać należy, że p.Cierpka jako komendant Młodych Powstańców winien się wstydzić.
Narodowiec, r.1, nr 20, 12.09.1937

Poseł i Naczelnik jednoczą Naród!
Upłynęło już kilka tygodni od czasu kiedy naczelnik gminy z Koszęcina p. Pietruszka zwołał zebranie międzyzwiązkowe, na którym między innemi był obecny p. Gołaś (poseł na Sejm Śl.) pan Lesel urzędnik z Lublińca i inni,którzy zachwalali Ozon i tłumaczyli słuchaczom że trzeba się jednoczyć, a p. Pietruszka odczytał rezolucję w której domagał się, nie dopuszczania do zebrań Obozu Wszechpolskiego, który na tut. terenie jest najlepiej i najbardziej czynnym Obozem. Role widać były podzielone bo pan poseł mówił konserwatywnie, natomiast p. Lesel mówił o R. Dmowskim. Jednak i to się nie udało. Do tej chwili Ozonu niema. Koszęcin nadal myśli narodowo. Jest tylko trochę śmiechu, że niedoszli fuhrerzy usiłujący sobie skaptować ludzi sami skapitulowali, bo jakoś nie kwapią się do dalszej roboty. Tak panowie, źle się bawicie... i t.d. dokończcie sobie sami i nie ośmieszajcie się. To nie przystoi na takie poważne lata i stanowiska.

Sprawozdania z zebrań
KOSZĘCIN.
W niedzielę, dnia 26. IX. br. odbyło się zebranie w Koszęcinie przy udziale 75 osób, na którym kol. apl.
Sondej wygłosił długi referat na temat„Cele i zadania komunizmu" oraz zobrazował rolę P. P. S. i politykę R. Dmowskiego. Zaznaczyć należy, że referat wygłoszony przez kol. S. wywarł na słuchaczach tak wielkie wrażenie, iż mówca co chwilę musiał przerywać referat, by odczekać aż miną oklaski, najlepiej o zrozumieniu referatu świadczyła żywa dyskusja. Po załatwieniu spraw organizacyjnych zebranie zakończono odśpiewaniem Hymnu Młodych. Następne zebranie w Koszęcinie odbędzie się w niedzielę, dnia 17-go października br. (szczegóły w afiszach).
Narodowiec, r.1, nr 24, 10.10.1937

Koszęcin. Poniżej zamieszczamy nazwiska osób, które zakupowały towary u żyda Hofmana w Koszęcinie. Są to: p.Piłat Karol radny gminy p. Drzazga Alojzy, Czok Emilia, p. Plutowa żona kolejarza, Huć robotnik ogrodniczy, p. Cemplik stolarz, p. Robok, p. Goniwiechowa, p. Kurzajówna córka emeryt kolejarza, p. Wacławek Paweł syn nadw. gm, p. Brol uczeń mularski i wreszcie listę „szabeśgojów” zamyka żona naczelnika gminy pani Pietruszkowa. Jak z powyższego wynika naiwnych źydolubów w Koszęcinie nie brak.
Narodowiec, r.2, nr2, 09.01.1938

List z Koszęcina
W dniu 16 października br. O.Z.W. odbyło publiczne zebranie przedwyborcze na sali p. Wiesiołka w Koszęcinie, na które przybłędo około 90 osób w tym większa połowa członków i sympatyków Obozu Wszechpolskiego.
Referat wygłosił Dyr. Gimnazjumu z Lublińca p. Tyran. Narodowcy przysłuchiwali się spokojnie odczytywanemu referatowi. Przy ukończeniu swego przemówienia wniósł Dyr Tyran okrzyk „na część Marszał. Rydza-Śmigłego, p. prezydenta Mościckiego, a następnie narodowcy wnieśli okrzyk na część Wielkiej Narodowej Polski, Rom. Dmowskiego, inż. Doboszyńskiego, na co cała sala zareagowała powstaniem z miejsc. W dyskusji udzielono głosu I. kier. Pracy Polskiej kol. Opieli, który zdemaskował wywody miejscowego kier. Ozonu p. Pietruszki. Po dyskusji p. Pietruszki zabrał głos kier. placówki O. W. kol. Pasierbski, który w obszernych wywodach wykazał krętą, linię polityczną sanacji od roku 1928 przez N. Ch. Z. P. i O.Z. N. Że słowa jego przemówiły do przekonania słuchaczy, tego dowodem były huczne oklaski obecnych. Wywodom kierowników „Pracy Polskiej i O. W., w których była poruszona między innymi i kwestia Żydowska, nie mogli ozonowcy nic przeciwstawić zamknęli ezemprędzej zebranie, które została opanowane przez Narodowców. Zebrani rozeszli się, manifestując na część O. W.
Kropidło

 Terminarz zebrań
Podajemy terminy zebrań na najbliższy tydzień. Szczegóły w afiszach.
23. X. 1938 Koszęcin, godz- 11,30 wiec
Narodowiec, r.2, nr 43, 23.10.1938

List z Tarnowskich Gór 
Teraz dopiero spokojnie można zebrać pokłosie powyborcze. Przedtem tak z powodu konfiskaty autora, jak i gazety trzeba było czekać aż ukończą asfaltowanie ulicy Krakowskiej aby i nasz kandydat mógł przejść. (...)
(...) Najlepiej zdaje się głosowano w Koszęcinie. Do południa podobno słabo, ale kiedy około 3-ciej godziny przyjechał kurier do zamku HohenIohego, to na „befel“ wszyscy niemiaszkowie walili do urny wyborczej głosować i taka była frekwencja, że głosy aż do poniedziałku rana obliczano. Naprawdę budujący przykład lojalności naszych Niemców. I za to my „endeki“ chcemy na nich napadać! Sam przyznaje, że to brzydko z naszej strony. Co prawda podobno p. Wiesner żąda sudeckiej autonomii dla Niemców w Polsce, ale zostawmy to panu ministrowi Beckowi i nie wtrącajmy się w dziedzinę polityki zagranicznej, gdyż i tak nie potrafilibyśmy przeprowadzić słusznych żądań Polski do Gdańska, gdzie wszystko w najlepszym porządku (a polaków walą hitlerowcy jak walili). 

Sprawy organizacyjne
Podajemy kalendarzyk zebrań na najbliższy czasokres. Szczegóły w a fiszach. Placówki nie uwzględnione w kalendarzyku prosimy o skomunikowanie się z nami dla ustalenia terminarza zebrań, który wskutek wyborów w ostatnich dwu niedzielach musiał ulec modyfikacji. Szczególnie odnosimy się ze sprawą tą do placówek powiatu katowickiego. Zarządom Powiatowym w Rybniku, Tarn. Górach i Chorzowie przypominamy nasze wezwanie z poprzedniego numeru o nadsyłanie
sprawozdań najdalej do wtorku każdego tygodnia oraz o nadesłanie terminarza zebrań.
20. X I. 1938: Podlesie - wiec — godzina15,30; Łagiewniki - placówka —godz. 13,30; Koszęcin - placówka;

Narodowiec, r.2, nr 47, 20.11.1938




OZN, Ozon - Obóz Zjednoczenia Narodowego   – organizacja polityczna tworzona na polecenie marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego od połowy 1936 roku. Miała zastąpić dotychczasową sanacyjną partię, Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem (BBWR). Jej powstanie ogłosił płk dypl. Adam Koc w deklaracji ideowo-politycznej autorstwa Śmigłego-Rydza, wygłoszonej w radio 21 lutego 1937, a pomysłodawcą nazwy Obozu Zjednoczenia Narodowego był Ferdynand Goetel.
Obóz Zjednoczenia Narodowego wywodził się ze środowisk sanacyjnych. Zorganizowana była na wzór organizacji militarnej, a na jej czele stanął pułkownik A. Koc, później generał S. Skwarczyński. OZN stawiał sobie za cel skupienie społeczeństwa wokół naczelnego wodza i wojska w celu obrony państwa i realizacji zasad ustrojowych zawartych w Konstytucji kwietniowej. Preferowano wyeksponowanie roli armii oraz Rydza-Śmigłego jako następcy marszałka J. Piłsudskiego. Objawiało się to m.in. poprzez ustanawianie Rydza-Śmigłego "drugą osobą w państwie po Panu Prezydencie" co zakłócało porządek konstytucyjny (w myśl konstytucji z 1935 r. drugą osobą w państwie był marszałek Senatu).
Organizacja była zbudowana na wzór grup faszystowskich, posługiwała się wojskową terminologią i hasłami antysemickimi, co sprawiło, że współpracę z nią podjął ONR "Falanga". Deklaracja ideowa zakładała, że gospodarzem kraju jest naród polski, wyznaniem, które winno być otoczone opieką państwa, jest religia rzymskokatolicka. Mniejszościom, Ukraińców i Białorusinów, odmawiano praw autonomicznych, Żydzi uznani zostali za grupę, która winna wyemigrować. Program OZN spotkał się ze sprzeciwem nie tylko partii opozycyjnych, lecz także części obozu sanacyjnego. Działacze OZN utworzyli w 1937 Związek Młodej Polski, w 1942 Obóz Polski Walczącej.


Wieś Polska, tygodnik Obozu Zjednoczenia Narodowego
Gazeta Polska, pismo codzienne, od grudnia 1937 roku naczelny organ prasowy OZN
 Obóz Wszechpolski - narodowa organizacja polityczna, założona 20 marca 1936 roku w Katowicach. Stanowił nieoficjalną strukturę Stronnictwa Narodowego. Przyczyną powołania OW było rozwiązanie śląskiego Stronnictwa Narodowego, zdelegalizowanego decyzją Wydziału Bezpieczeństwa Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Pretekstem likwidacji SN były działania jego członków skierowane przeciwko miejscowym Żydom (ataki bombowe na synagogę w Katowicach, mieszkania, sklepy i składy).OW żądał unarodowienia obcego kapitału i upowszechnienia polskiej własności prywatnej, ograniczenia praw mniejszości narodowych (zwłaszcza Niemców na Śląsku) i wyznaniowych, domagał się nadania katolicyzmowi statusu religii panującej OW popierał wprowadzenie na wyższych uczelniach getta dla studentów żydowskich i postulował całkowite rozwiązanie kwestii żydowskiej.OW prowadził patriotyczną działalność polityczną, szkoleniową i wydawniczą.Organizował manifestacje, marsze i akademie W 1939 OW posiadał ponad sto placówek na terenie woj. śląskiego, 6 sekcji żeńskich i 9 młodzieżowych, łącznie blisko 6 tys. członków. Sekretariat OW mieścił się w Katowicach przy ul. Andrzeja 7. 
  
Narodowiec, tygodnik Obozu Wszechpolskiego

środa, 13 kwietnia 2016

Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej


13 kwietnia czcimy w sposób szczególny pamięć prawie 22 tysięcy Polaków zamordowanych przez NKWD w okolicach Katynia w kwietniu i maju 1940 roku.
Wśród zidentyfikowanych ofiar zbrodni katyńskiej jest również trzech koszęcińskich policjantów.
Więzieni w Ostaszkowie, zostali zamordowani w siedzibie NKWD w Twerze (wówczas Kalinin).  Spoczęli w zbiorowych mogiłach w lesie w Miednoje.

Starszy posterunkowy Policji Województwa Śląskiego Leopold Alojzy Tyrol, syn Franciszka i Julianny z domu Menzel.
 
Nr służbowy 3065
Urodził się 31 października 1893 roku w Szombierkach. 
Podczas pierwszej wojny odbył służbę wojskową w armii niemieckiej, w okresie od 16.10.1913 r. do 26.11.1918 r. 


Od 07.10.1921 r. służył w Żandarmerii Krajowej Śląska Cieszyńskiego. W dniu 15.07.1922 r. wraz z korpusem cieszyńskim żandarmerii został przyjęty na etat Policji Województwa Śląskiego i uzyskał przydział służbowy do I Komisariatu PWŚl. w Królewskiej Hucie. W dniu 08.08.1922 r. przeniesiono go do pracy
w Posterunku PWŚl. w Koszęcinie, gdzie służył do wybuchu wojny. 



Wpisany na listę NKWD nr 023/5 z dnia 10 kwietnia 1940 r.(data śmierci), poz. 85, nr akt 386 . 
 

Pozostawił żonę Gertrudę z domu Pendzwałek i sześcioro dzieci: Reinholda, Bronisławę, Alfreda, Leona, Pawła i Irenę.


Starszy posterunkowy Policji Województwa Śląskiego Alojzy Krzosok (na listach jako Krzosak), syn Antoniego i Julianny z Miklów.
Urodził się 14 lutego 1897 w Bieńkowicach.
Od 16 września 1920 do 23 czerwca 1922 służył w Policji Górnego Śląska,  potem w Policji Województwa Śląskiego, z przydziałem do komisariatu w Szarleju w powiecie świętochłowickim (późniejsze Piekary Śląskie). Następnie pełnił służbę na posterunku w Skrzeczoniu w powiecie frysztackim (od 22 grudnia 1938 do 31 marca 1939), od 1 do 13 kwietnia 1939 roku w Zabłociu w powiecie bielskim. 
Od 14 kwietnia 1939 na posterunku w Koszęcinie, gdzie służył do wybuchu wojny.



Starszy posterunkowy Policji Województwa Śląskiego Franciszek Witek, syn Józefa i Marianny ze Stotków.
Urodził się 6 lutego 1893 roku w Gosławicach.
Był uczestnikiem powstań śląskich.
Od 22 czerwca 1922 roku służył w Policji Województwa Śląskiego.  Stopień starszego posterunkowego otrzymał 1 czerwca 1923 roku. Przez wiele lat pełnił służbę na terenie powiatu lublinieckiego między innymi na posterunku w Koszęcinie. 
Od 11 sierpnia 1939 roku do wybuchu wojny pełnił służbę w Komendzie Rezerwy w Katowicach. 




Wszyscy trzej zostali w 2007 roku pośmiertnie awansowani do stopnia aspiranta policji państwowej.

Ostaszków, policja, Koszęcin, Katyń, ofiary


źródła:
Jan Myrcik Pro Memoria tom I
www.katedrapolowa.pl
www.ogrodywspomnien.pl
www.radaopwim.gov.pl
www.muzeumkatynskie.pl
www.policja.pl

piątek, 1 kwietnia 2016

Koszęcin (i okolice) 1936 - kwiecień

Kwiecień 1936 roku był w Koszęcinie miesiącem istotnych wydarzeń społecznych, m.in. wyborów w organizacjach.
W sadowskim majątku wydarzył się kolejny tragiczny wypadek, a oszust z Rusinowic ponownie dał się mieszkańcom we znaki.
12 kwietnia obchodzono Święto Zmartwychwstania Pańskiego.



Nr 93
Oszust.
Wypuszczony na wolność na skutek amnestii z więzienia w Lublińcu 24-letni Paweł Masoń z Rusinowic popełniał dalsze oszustwa. Wyłudziwszy od kolejarza Wincentego Dziębały w Rusinowicach 100 złotową obligację pożyczki narodowej, spieniężył ją, a zakupiwszy małowartościowe zegarki sprzedawał je z wielokrotnym, zarobkiem.

Nr 99
Straszna śmierć robotnika na rogach buhaja
We dworze Kubowej w Sadowie (pow lubliniecki) wydarzył się tragiczny wypadek, który pociągnął za sobą śmierć robotnika. Onegdaj rano robotnik Henryk Sokołowski, zatrudniony w oborze dworskiej, wyprowadził na podwórze buhaja. W czasie oprowadzania rozdrażnione zwierzę rzuciło się znienacka na Sokołowskiego, który nie spodziewając się ataku, nie zdążył wczas uskoczyć. Rozwścieczony buhaj bodnął robotnika w plecy z taką siłą, że złamał mu kręgosłup, a następnie zaczął tratować leżącego na ziemi. Wszelka pomoc była spóźniona. Sokołowski zmarł w kilka chwil potem. Buhaja skrępowano i odprowadzono do obory.
Jest to dotąd drugi tego rodzaju wypadek w tym dworze. Przed niedawnym czasem ten sam buhaj w identycznych niemal okolicznościach zabił właściciela dworu Kubę.(1)

Brał jak swoje.
Z kopca dworskiego w Sadowie znajdującego się w polu ginęły systematycznie ziemniaki i buraki. Policja prowadząc dochodzenia wykryła sprawcę kradzieży w osobie Piotra Kurzaca, zam w Sadowie, któremu zabrano w czasie rewizji 190 kg ziemniaków i 540 kg buraków pochodzących z kradzieży. Przeciw Kurzacowi wpłynął do sądu akt oskarżenia.

Nr 114
Nowe władze NChZP (2) w Koszęcinie.
Ostatnio odbyło się w Koszęcinie walne zebranie koła NChZP, pod przewodnictwem p Pawła Rzepki. Ustępujący zarząd złożył wyczerpujące sprawozdanie, poczem wybrano nowe władze koła w następującym składzie:
Pietruszka Paweł prezes
Naczyński Narcyz zast prezesa,
Gansiniec Gotfryd sekretarz,
John Wilhelm zast sekretarza,
Czaja Paweł skarbnik.
Ławnikami wybrano: Knopika Augustyna, Kosmałę Alojzego, Gębałę Józefa i Kubosza Jana.
W skład komisji rewizyjnej weszli: Czernecki Michał, Rzeźniczek Teodor oraz John Wilhelm.

Nr 116
Z życia Towarzystwa Polek w powiecie lublinieckim.
W ostatnich dniach odbyły się walne zebrania Towarzystwa Polek w Olszynie i Rusinowicach. Po złożeniu sprawozdań z działalności przez zarządy i udzieleniu absolutorium, przeprowadzono wyboru do nowych zarządów. Do zarządu Towarzystwa Polek w Olszynie weszły: pp Franciszka Wieczorkowa przewodnicząca, Boderowa Marja zastępca, Agnieszka Ciastoń sekretarz, Marja Słodczyk zastępca, Anna Krawczykowa skarbnik, komisja rewizyjna: Jadwiga Hamplowa i M Muś. Po wyborach wygłosił kierownik szkoły p Filanowski referat na temat „Traktat Wersalski i konwencja genewska”.

W walnym zebraniu w Rusinowicach wzięła udział przewodnicząca powiatowa p Tyranowa, która omawiała sprawę walnego zjazdu powiatowego, mającego się odbyć w niedzielę, dnia 26 bm w Lublińcu i wyjazdu na 3 maja do Katowic.
Do zarządu koła w Rusinowicach weszły: pp
Stefania Czopowa przewodnicząca,
Adelajda Spruchowa sekretarka
i Paulina Taborowa skarbniczka.

Koło w Ligocie Woźnickiej odbyło miesięczne zebranie pod przewodnictwem p Agnieszki Jantosowej. Wybrano 2 delegatki na walny zjazd powiatowy i uchwalono urządzić „święcone” dnia 10 maja. P Grotkówna wygłosiła referat „o tępieniu szkodników roślin i drzew owocowych” i podała kilka wskazówek z dziedziny wewnętrzno – gospodarczej.
Podczas miesięcznego zebrania koła Towarzystwa Polek w Lubszy Śląskiej wygłoszono referat o zielarstwie. P Sobaniówna, nauczycielka, przemawiała na temat wpisów do szkół.

Nr 116
Z walnego zebrania koła NChZP w Strzebiniu.
Koło NChZP w Strzebiniu odbyło w tych dniach walne zebranie pod przewodnictwem przedstawiciela zarządu powiatowego p Famuły. Po zagajeniu zebrania przez prezesa koła p Rudy i odczytaniu protokołu z ostatniego walnego zebrania, zebrani wysłuchali sprawozdań ustępujących członków zarządu oraz komisji rewizyjnej.
Nowe władze na przyszły okres działalności wybrano w składzie następującym:
Ruda Franciszek – prezes,
Reis Fryderyk – wiceprezes,
Krus Augustyn – sekretarz,
Błaszczyk Antoni – zast sekretarza 
I Banduch Wincenty – skarbnik.
Funkcje ławników przyjęli: Myrcik Józef, Dubiel Krzysztof, Sikora Jan oraz Błaszczyk Antoni.
Do komisji rewizyjnej weszli: Ochman Ludwik i Myrcik Józef
Pod koniec zebrania wywiązała się żywa dyskusja na sprawy polityczno – gospodarcze, między innymi sprawę popierania kupiectwa polskiego oraz sprawę bezrobocia.

Nr 118
(L) Pierwszy zjazd członków b. I lublinieckiego baonu powstańców w Lubszy Śl.
Dnia 26 bm odbył się w Lubszy pierwszy zjazd członków b. I lublinieckiego baonu powstańców. Na zjazd przybyło 380 członków z grup: Kalety, Dyrdy, Woźniki, Koszęcin, Kolonja Strzebińska, Psary, Kamienica, Kam. Młyny i Lubsza. Na zjazd przybyli pp. starosta dr. Olszewski, prezes powiat. zw. powst. poseł Golaś, burmistrz Woźnik Kawalec. Zjazd rozpoczęto nabożeństwem w kościele parafji w Lubszy, poczem uczestnicy zjazdu składając hołd spoczywającym na tamt. cmentarzu powstańcom złożyli na ich grobach wieńce. Uczestnicy zjazdu zgromadzili się następnie na sali p. Mańki, gdzie też powitano owacyjnie przybyłą na zjazd sen. P. Bramowską. Zjazd zagaił kom. powst Opiełka, a następnie przemawiał p. starosta dr. Olszewski, który wszystkich do pracy dla wielkości i siły Polski i zapobiegania bałamuceniu słabych jednostek przez Niemców. P. sen. Bramowska przemówiła w imię jedności i współpracy związku powstańców z siostrzaną organizacją Tow. Polek w kierunku zwalczania wroga wewnętrznego i podniesienia wielkości Ojczyzny. Po przemówieniach nastąpiły obrady zjazdu.

Nr 122
Z życia szkoły polskiej w Koszęcinie.
Ostatnio zorganizowała szkoła polska w Koszęcinie święto szkoły polskiej połączone z wpisami do szkoły.

Miniatura z pocztówki z aukcji internetowej. Jeśli ktoś z czytających jest właścicielem oryginału nisko się kłaniam z prośbą o udostępnienie pełnego skanu lub oryginału do skanu.

Po uroczystym nabożeństwie, w czasie którego występował chór szkolny, odbyła się druga część uroczystości w sali gimnastycznej nowej szkoły. 
 
Fragment pocztówki z ok. 1939 roku. Pochodzi z aukcji internetowej.

Udział gości i rodziców był bardzo liczny, przyczyn występy dzieci były naprawdę udałe. Piękne śpiewy, tańce, występy orkiestry szkolnej i przemówienia złożyły się na program tej uroczystości. Występy dzieci świadczą o wysokim poziomie szkoły i nauczycielstwa. Wyniki wpisów najlepiej świadczą, jak wielkim autorytetem cieszy się szkoła polska. Podziękować należy przedstawicielom miejscowych władz z p naczelnikiem gminy na czele, którzy ze szkołą wydatnie współpracowali. Na specjalne podkreślenie zasługuje działalność Towarzystwa Polek i Rady Rodzicielskiej organizującej śniadania i obiady dla dzieci szkolnych. Przyznać trzeba, że nowy zarząd Towarzystwa Polek z p Jarotową na czele nie szczędzi czasu i pracy wśród dziatwy szkolnej.

****

1. To tragiczne wydarzenie to również szczegółowo opisane zostało w dzienniku Polska Zachodnia.

Nr 55
Rozniesiony na rogach i stratowany kopytami byka.
Krew w żyłach mrożący wypadek w Sadowach.
Straszny wypadek zdarzył się w dniu wczorajszym (24.02.1934) na dobrach rycerskich w Sadowach w powiecie lublinieckim. Syn właściciela dóbr, porucznik rezerwy i radca ekonomiczny Jan Kuba był zajęty przeglądem bydła i zamierzał zważyć byka, którego waga przy ostatnim ważeniu wskazywała 25 cetnarów. Byk był tak niebezpieczny, że w chlewie trzymano go stale skrępowanego łańcuchami. By byka zaprowadzić na wagę, prowadziło go około dziesięciu tęgich parobków. W pewnej chwili byk wpadł w szał, rozerwał krępujące go łańcuchy, przyczem rozdarł sobie nos. Parobcy, nie mogąc dać sobie rady z rozjuszonym bykiem porzucili łańcuchy i rozpierzchli się w różne kierunki. Na podwórzu pozostał jedynie Jan Kuba, uzbrojony tylko w laskę i żona jego. Byk w pierwszej chwili zamierzał rzucić się na żonę. Kuba widząc niebezpieczeństwo odepchnął żonę i wymachiwując laską usiłował byka spłoszyć. Byk z całą furią natarł na Kubę, nadział go na rogi i porzucił do góry, następnie stratował go kopytami, kłując bezustannie rogami. Wszystko to odbywało się w oczach przyglądających się temu z dala parobków. Po stratowaniu swej ofiary byk powrócił dobrowolnie do chlewa. Kubę powieziono do szpitala, gdzie w kilka godzin później w strasznych męczarniach zmarł. Wypadek ten wywarł wstrząsające wrażenie na znajomych, tem bardziej iż nieszczęśliwy dopiero przed kilku miesiącami zawarł związek małżeński.

2.  Narodowo-Chrześcijańske Zjednoczenie Pracy



źródło: Wieści z okolicy Koszęcina wycinki prasowe z gazety POLSKA ZACHODNIA z lat 1927 – 1939, Kalety 2011, Wybór i opracowanie: Piotr Kalinowski


Drogi Czytelniku
Miło mi, że przeczytałeś i obejrzałeś tą notatkę.
Wyrazy uznania i aprobaty oraz zachęty do dalszej pracy zostawimy na parapecie. Tutaj jest skarbonka:  76 1240 1431 1111 0000 1062 1316
By dokonać wpłaty nie musisz podawać żadnych innych danych. Jeśli to konieczne wpisz jako adresata Koszęcin i jego Mieszkańcy a w temacie Koszęcin dawniej i datę dzisiejszej notki.

Możesz zostać sponsorem tej lub kolejnej notki. Skontaktuj się ze mną, a w tym miejscu umieszczona zostanie informacja o Tobie lub twojej firmie, z przekierowaniem do niej.