piątek, 14 listopada 2014

Ulice Koszęcina. Osiedle Nowe.


Nowe Osiedle - tak większość Koszęcinian początkowo nazywało roz­legły teren położony w południowo-wschodniej części naszej miejscowości. Nowe - bo jego intensywna rozbudowa rozpoczęła się dopiero od lat 60-tych ubiegłego wieku. Jego teren mieści się w granicach: od ul. Szkolnej na północy do ul. Cegielnianej na południu i od ul. Leśnej na wschodzie do ul. Sobieskiego na zachodzie. \V większości jego zabu­dowa powstała na byłych pastwiskach należących poprzednio do Państwo­wych Gospodarstw Rolnych.

Przed II wojna światową w południo­wej części tego kompleksu wybudowa­no kilka domów, a że było to w pobliżu cegielni mówiono o ich mieszkańcach, że mieszkają ."na Cegielni". W latach wojny władze niemieckie nazwały ten teren - Siedlung Ost. a teren na zachód od obecnej ul. Sobieskiego- Siedlung West. Po przejęciu od P.G.R tego tere­nu przez miejscowe władze samorządo­we, a dokładnie przez Radę Narodową Osiedla Koszęcin dokonano pomiarów na działki budowlane i sprzedaży tych działek na bardzo korzystnych warun­kach. Amatorów budowy znalazło się dużo więc zabudowa postępowała w szybkim tempie mimo ciężkiego ila­stego gruntu, braku sieci elektrycznej i wodociągowej oraz utwardzonych dróg. Te uciążliwości władze admini­stracyjne usuwały sukcesywnie w miarę posiadanych funduszy i społecznej pomocy nowych mieszkańców.

Obecnie na terenie tym istnieje 8 ulic. Najstarsza to ul. Cegielniana - pro­wadziła do cegielni istniejącej już w XIX wieku, a skończyła swój żywot w cza­sie rozbudowy tego osiedla. Obecnie w miejscu cegielni jest betoniamia oraz ma­gazyn opału i materiałów budowlanych.

cegielnia, lata 70te XX w., zdjęcie od p.Klary Grzyb udostępniła Barbara Ulfik

Pierwsze domy na osiedlu wybudo­wano na obecnej ul. Zielonej i jak już wspomniałem powstały przed II wojną światową.

W czasie nadawania nazw ulicom, nie zapomniano o bohaterach narodowych, np. jedna z ulic nosi nazwę Juliusza Sło­wackiego wybitnego poety żyjącego w latach 1808-1849. Przebywał i tworzył długi czas za granicą m.in.: w Niem­czech, Francji i Włoszech.

Inna ulica nosi imię Władysława Sikorskiego urodzonego w 1881r., pre­miera i ministra spraw wojskowych w rządzie na emigracji w latach 1939-43. Zginął tragicznie w katastrofie lotni­czej na Gibraltarze.

Ulica Burzyńskiego przypomina nam nie tylko dawną aptekę prowadzoną przez małżeństwo Kazimierza i Stefa­nię w Koszęcinie od 1910r. , ale żywą i patriotyczną działalność wśród na­szych rodaków. Oni to od samego po­czątku organizowali kółka oświatowe i kulturalne, a gdy nadeszła pora wyzwo­lenia narodowego K. Burzyński stanął w powiecie na czele Polskiej Organi­zacji Wojskowej Górnego Śląska. Po odzyskaniu niepodległości prowadzili działalność społeczną, a w okresie kryzysu i bezrobocia także charytatywną - szczególnie w dziedzinie medycznej. We wrześniu 1939r. K. Burzyński zo­stał aresztowany i zesłany do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie, gdzie zmarł w 1940r. Żona jego w cza­sie okupacji przebywała w Krakowie, po wyzwoleniu wróciła do Koszęcina. Zmarła w 1973r.

Jedna z ulic nosiła początkowo imię Karola Świerczewskiego, ale politycz­nych przemianach jej nazwę zmieniono na Śląską.

Ulica Szkolna nazwę wzięła od stoją­cej przy niej szkoły i przedszkola. Do lat powojennych była to tylko krótka droga, która prowadziła do niemieckiej szkoły mniejszościowej, w której dziś mieści się przedszkole „Pod Dębem" i do tylnych zabudowań dworskich. Była to droga prywatna, zagrodzona od ulicy Sobieskiego szlabanem, zamykanym na klucz ( jeden miał kierowca autobusu dowożący dzieci do niemieckiej szkoły, a drugi był w posiadaniu dworskiego wójta). Obecnie ulica jest zabudowana i styka się z ulica Leśna.
siedziba szkoły niemieckiej, obecnie Przedszkole Pod Dębem



nowa szkoła polska (r. bud. 1937)


Najmłodsza ulica na opisywanym osiedlu to ul. Wiosenna. Powstała w związku ze sprzedażą na działki bu­dowlane tak zwanego "Pola farskiego", a młodszym obywatelom Koszęcina znanego pn. "Ogródków działkowych".

Aktualnie prawie wszystkie ulice na tym osiedlu są wyasfaltowane, oświe­tlone, z poprowadzoną wodą bieżącą, a ostatnio skanalizowane.

Franciszek Janeczek
Żródło: Echo Gminy Koszęcin nr 5/2011 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz